Trzech mężczyzn wykradło z terenu Lubuskiego Centrum Pulmonologii elementy rezerwowej instalacji energetycznej zasilającej szpital. Przewody oraz metalowe włazy próbowali sprzedać w skupie złomu. Policja zatrzymała już sprawców, którym grozi teraz do 8 lat więzienia.
O kradzieży, do jakiej doszło na terenie Lubuskiego Szpitala Specjalistycznego Pulmonologiczno-Kardiologicznego w Torzymiu, policjanci dowiedzieli się na początku maja. Łupem złodziei padło kilkadziesiąt metrów kabla elektroenergetycznego, telekomunikacyjnego oraz włazy zabezpieczające miejsce ich położenia.
– Kierowani przez chęć nielegalnego zarobku, mężczyźni zniszczyli newralgiczną infrastrukturę, zasilającą szpital pulmonologiczno-kardiologiczny w prąd. Nie trudno wyobrazić sobie, co może się stać w przypadku pacjentów podłączonych do respiratorów w momencie, w którym urządzenie odcięte zostanie od prądu, a agregat nie zadziała prawidłowo – przyznaje starsza sierżant Klaudia Biernacka z komendy policji w Sulęcinie.
Po kilku dniach od zgłoszenia policji udało się zatrzymać trzech mężczyzn odpowiedzialnych za zniszczenia oraz spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego. 20-, 31- i 34-latek usłyszeli zarzuty zamachu na urządzenia infrastruktury elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej. To przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Wszystko wskazuje na to, że usłyszą również zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego powodując uszkodzenie urządzenia doprowadzającego energię. To przestępstwo również zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Policji i Prokuratury, wobec dwóch mężczyzn Sąd zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci 2 miesięcy aresztu.
Dla kilkuset złotych złodzieje ryzykowali ludzkim życiem i zdrowiem, a łączna wartość strat spowodowana ich przestępczą działalnością wyniosła 27 tysięcy złotych.