Pewien mój znajomy dzisiaj na obiekcie, siedział, dumał i klął w lokalnym dialekcie.
Winda zamiast jeździć, krzywką tylko brzęczy, a tłum ludzi przed nią, głośno z żalu jęczy.
Szukał chłop powodu, stanu takiej rzeczy. W końcu aż się poddał, siadł w kącie i beczy.
Nadto pomysł przyszedł, zrobić czyn takowy, by z mą skromną osobą zaszczyt uraczyć rozmowy.
Schemat w rękę jedną, miernik z buczkiem w drugą. Cuż się okazało? Między zaciskami przerwę mamy długą.
Tam gdzie dwa przekroje, łączyć się powinny, cieńszy się upalił i awarii winny.
Pamiętaj zatem zawsze, nim ci winda stanie, poświęć minut kilka na śrub dokręcanie!
Źródło: Grupa Elektryka prąd nie tyka