Jak informuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, we wtorek 13 sierpnia około godz. 12 w podwarszawskim Sulejówku przy ulicy Rataja doszło do porażenia prądem. Wypadkowi ulegli pracownicy firmy zajmującej się wycinką drzew.
Na prywatnej posesji prace porządkowe z wykorzystaniem podnośnika koszowego prowadziło pięciu pięciu mężczyzn: operator, dwie osoby pracujące w koszu oraz dwie pracujące na ziemi.
Operator podnośnika koszowego nie zachował należytej ostrożności i pracował nad czynną linią napowietrzną. W trakcie prac ramię podnośnika oparło się o przewody średniego napięcia.
„W pewnym momencie operator podnośnika, w którego koszu pracowało dwóch mężczyzn w wieku 54 i 74 lat został porażony prądem. 30-latek stanął w płomieniach” – relacjonuje WSPR „Meditrans” na Facebooku. Wtedy mężczyźni pracujący na ziemi mieli ruszyć mu na pomoc, ale oni również nie zadbali o zachowanie bezpieczeństwa i zostali porażeni. Dopiero z pomocą okolicznych mieszkańców udało się odizolować palącego się mężczyznę od źródła prądu i wezwano służby.
Najbardziej poszkodowany 30-latek z ciężkimi oparzeniami od łuku elektrycznego został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Warszawie. Pozostałych dwóch porażonych zostało przewiezionych do szpitala ambulansem. Wbrew informacjom podawanym przez niektóre źródła, w zdarzeniu nie było ofiar śmiertelnych.
Po odłączeniu zasilania przez pogotowie energetyczne ostatnich dwóch mężczyzn pozostających w koszu podnośnika zostało uwolnionych przez strażaków. Odmówili oni pomocy medycznej.
Źródło: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, Miejski Reporter, strazacki.pl