fot. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Pomorski konserwator zabytków za nieusunięcie instalacji PV z dachu kościoła św. Brygidy w Gdańsku ukarał parafię grzywną w wysokości 5000 zł i zapowiedział, że dopóki instalacja nie zniknie z dachu zabytku, będą nakładane kolejne kary. Proboszcz już zapłacił grzywnę, ale nie zamierza usunąć instalacji. W rozmowie z TVN24 duchowny tłumaczy, że dzięki fotowoltaice parafia rocznie zaoszczędza na rachunkach za energię ok. 40 tys. zł.

W ubiegłym roku decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków nakazującą demontaż nielegalnej instalacji fotowoltaicznej podtrzymało też Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To właśnie kontrola po decyzji ministerstwa zakończyła się dla parafii karą grzywny i nakazem zdjęcia paneli do końca 2024 roku. Parafia tej decyzji nie wykonała, wobec czego konserwator zapowiedział przeprowadzenie kolejnej kontroli i następną grzywnę.

Tymczasem ks. proboszcz Ludwik Kowalski wystosował do konserwatora prośbę o przedłużenie terminu na usunięcie fotowoltaiki. W odpowiedzi wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku ma wkrótce wyznaczyć ostateczny termin oczekiwanego demontażu.

W rozmowie z TVN24 rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków Mariusz Tymiński ocenił, że to mało prawdopodobne aby pomorski wojewódzki konserwator zabytków zmienił w tej sprawie zdanie i tłumaczył decyzję urzędnika:

– Odpowiedź jest bardzo prosta: nie możemy tworzyć precedensu. Mieliśmy dużo pytań, także ze strony duchownych, czy takie instalacje fotowoltaiczne można montować na dachach zabytkowych kościołów, podobnie jak pytania i wnioski o montaż np. anten telefonii komórkowych. My w żadnym wypadku nie możemy tworzyć precedensów, nie możemy się zgadzać na takie instalacje na obiektach zabytkowych, gdyż one szpecą zabytek to raz, a dwa, tak jak w przypadku masztów telefonii komórkowych, one są wręcz dla zabytków szkodliwe, gdyż ważą bardzo dużo i czasami te średniowieczne budowle nie wytrzymują tych obciążeń – powiedział Tymiński dla TVN24.

Pomysł, by na zabytku zainstalować panele słoneczne nie zyskał aprobaty i zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Kościół św. Brygidy stoi w tym miejscu od średniowiecza. Zbudowano go w połowie XIV w., początkowo jako kaplicę pod wezwaniem św. Magdaleny. Sakralną budowlę rozbudowywał przybyły później do Gdańska zakon Brygidek. W 1945 r. kościół uległ znacznym zniszczeniom. Przez dłuższy czas nie był odbudowywany. W 1957 r. spłonęły ostatnie zachowane fragmenty więźby dachowej i jeden ze szczytów nawy południowej. Świątynia pozostawała w ruinie do 1970 r., kiedy rozpoczęto jej odbudowę z inicjatywy jej długoletniego proboszcza, księdza Henryka Jankowskiego. W jej wnętrzu podziwiać możemy m.in. monumentalny bursztynowy ołtarz oraz ossuarium w kaplicy, która jest także najstarszą częścią kościoła.

Źródło: PWKZ