Nagranie z Los Mochis w zachodnim Meksyku zarejestrowało moment nieuwagi serwisanta, w którym podnoszona przez niego drabina zahaczyła o przewody linii napowietrznej biegnącej ponad budynkiem (i poza kadrem z kamery monitoringu).
Wskutek porażenia mężczyzna spadł na chodnik z wysokości około pierwszego piętra. Doznał oparzeń drugiego i trzeciego stopnia, licznych złamań i urazu głowy, ale przeżył.