Na grupie często pojawiają się pytania: Jaki program do rysowania schematów elektrycznych? Jaką zostawić po sobie dokumentację powykonawczą? Najlepiej taką, która będzie nie tylko czytelna dla kolejnych pomiarowców, a także przyjazna dla użytkowników końcowych. W tym przypadku jedną z pierwszych moich rekomendacji będzie oprogramowanie Legrand XL-Pro3, które nie tylko jest darmowe, ale posiada też szereg ciekawych funkcji, które postaram się opisać poniżej.

Legrand XL-PRO3 jest skierowany zarówno do instalatorów mieszkaniowych poszukujących programu prostego w obsłudze jak i prefabrykatorów rozdzielnic głównych o prądach nawet do 6,3 kA.

Dla jasności: Nie jest to mój pierwszy wybór jeśli zajmujemy się automatyką czy szeroko rozumianą elektrotechniką przemysłową, chociaż i tam znajdzie swoje miejsce i może okazać się pomocny.

Dokumentacja powykonawcza pozostawiona klientowi przez elektryka jest moim zdaniem znacznie ważniejsza od estetyki, na którą tak często zwracamy uwagę w przypadku instalacji elektrycznych.

Niestety gdy przyjdzie nam przerabiać kilkuletnią rozdzielnicę domową lub gdy zajrzymy do większości szaf przemysłowych, gdzie po kilkunastu awariach wysypuje się już „makaron” (bo jednak przestoje są drogie, więc i naprawy muszą być szybkie, niekoniecznie ładne), to dostęp do dobrej dokumentacji i schematu może okazać się niezbędny. Niestety z moich obserwacji wynika, że około 80% rozdzielnic i wszelkich instalacji, które spotykam zwłaszcza w budownictwie mieszkaniowym nie posiada żadnej dokumentacji! Pominę już kwestię, że pomiary niejednokrotnie wyglądają jakby pochodziły „skądś indziej” 🙂
Szczerze polecam rozszerzyć zakres naszej działalności o wykonanie takiej dokumentacji, a wpłynie to na pewno na jakość i ocenę naszej pracy. Nawet gdy bardzo zależy nam na czasie, nie powinniśmy tego zaniedbywać. Zwłaszcza, że przygotowanie odpowiedniej dokumentacji przy pomocy XL-Pro3 przebiega sprawnie i bezboleśnie.

Oprogramowanie jest dostępne w języku polskim oraz posiada naprawdę intuicyjne menu.

Tak przywita nas program. Na wstępie skupimy się troszkę po poruszaniu się po menu programu. Po lewej widzimy menu związane z całym etapem tworzenia dokumentacji. U góry możemy dodawać nowe rozdzielnice, duplikować projekty itd. W menu Dane firmy możemy dodać swoje logo do projektu, a także wszystkie nasze dane jako twórcy projektu. Jest także opcja eksportu projektu do programu obliczeniowego XL-Pro Calcul. Natomiast po prawej mamy wszystko co chcemy uzupełnić w ramach naszego projektu: nazwę rozdzielnicy, przewidywane prądy zwarciowe itp.

Nie będziemy się tutaj rozwodzić nad szeregiem funkcji, które zapewne każdy pozna zależnie od własnych potrzeb. Przejdźmy zatem do konkretów. Zaczniemy od malutkiego projektu zwykłej „erbetki” stworzonej na szybko dla klienta. A więc mamy taką małą rozdzielnicę z 9 modułami:

W tym przypadku mamy RCD 4P, następnie wyłącznik 3P C25 oraz 1P B16 i B10.
Patrzymy teraz na środek ekranu i z menu Zestawienie wybieramy Zabezpieczenia/Aparaty Modułowe i znajdujemy RCD. Zobaczcie jak szybko możemy to wykonać:

Jak widać na filmie wejście w menu zabezpieczeń i wybranie wyłącznika różnicowoprądowego, automatycznie umożliwia wybór prądu, rodzaju itp. W przypadku naszej małej rozdzielnicy budowlanej RCD to także wyłącznik główny, jednak podobnie ma się sprawa gdy jest to np. rozłącznik izolacyjny itp. Poniżej możemy wybrać osprzęt, który będzie zasilany z poprzedniego, w tym wypadku wyłącznik nadprądowy. Dzięki takiemu wyborowi nasz schemat tworzy się automatycznie, a nam potem pozostają tylko opisy.

Po dodaniu naszego osprzętu podobnie jak na filmie tak naprawdę cały schemat tworzy się sam. Zresztą zobaczcie sami:

Jak widzimy wszystko dodało się dokładnie w takiej kolejności, że w zasadzie nie potrzebujemy żadnych poprawek. Jednak jeśli okażą się one konieczne należy posłużyć się metodą „przeciągnij-upuść” za pomocą lewego przycisku myszki. W dalszej części możemy zobaczyć dodanie piktogramów oraz opisu dla użytkownika końcowego. Uwierzcie, inwestorzy uwielbiają piktogramy 🙂 A gdy nie mamy etykieciarki te same piktogramy możemy automatycznie wygenerować do wydruku na naszej drukarce.

Analogicznie możemy przygotować dokumentację i opisy pod nieco większy projekt, np. gdy chcemy stworzyć podrozdzielnicę w części garażowo-warsztatowej.

Po dodaniu elementów w ten sam sposób jak na poprzednim filmie, przechodzimy do menu Układ i tam możemy sprawdzić poprawność kolejności naszych elementów, zmieniać ich nazwy itp. Następnie w menu schematu opisujemy wszystko tak jak w poprzednim przypadku, jednak tutaj pokażę Wam jeszcze jedną ciekawostkę, a mianowicie tworzenie widoku rozdzielnicy. W menu Widok możemy także dowolnie umieszczać nasze elementy:

Po sprawdzeniu całości schematu, a także poprawności opisów, możemy wizualizować sobie całą rozdzielnicę wraz z aparaturą i osprzętem. Jest to świetna sprawa kiedy inwestor chce wiedzieć jak ma to wyglądać jeszcze przed rozpoczęciem prac lub gdy sami musimy przemyśleć kilka spraw, np. jak zmieścić się w nietypowym miejscu itp.

Wizualizacja rozdzielnicy w programie Legrand XL-Pro3 jest zaskakująco łatwa do przygotowania. Jak widać na filmie wystarczy wybrać typ rozdzielnicy, natomiast osprzęt dodaje się niejako „z automatu” – możemy dodać bloki rozdzielcze, a aparaty ustawić według własnego uznania.

Nie ukrywam też, że gdy klient dostaje wycenę wraz z taką wizualizacją to czuje się potraktowany bardziej profesjonalnie 🙂

Tak naprawdę zostawienie klientowi dokumentacji powykonawczej świadczy o wykonawcy takiej instalacji. Jeśli chodzi o rozdzielnice domowe czy ogólny rozdział energii, Legrand XL-Pro3 jest naprawdę solidnym narzędziem. Program oferuje szereg funkcji, które pomagają odnaleźć się szaremu użytkownikowi instalacji, którą wykonaliśmy, a dodanie piktogramów czy opisów od razu pod schematem to ogromne ułatwienie. Całość dokumentacji można zarówno eksportować do formatu .pdf, jak i normalnie drukować.

Pamiętajmy, że taka dokumentacja przyda się także podczas remontów czy zwykłych pomiarów, nie wspominając już o tym, że być może i nam przyjdzie jechać na jakąś awarię, a wtedy wszystko staje się łatwiejsze.

Jak szybkie i łatwe jest stworzenie projektu w programie XL-Pro3 widać na filmach, gdzie cały tutorial można by zmieścić w zaledwie kilku minutach materiału. Jeśli pracujemy na aparaturze Legranda tak naprawdę wszystko działa z automatu, włącznie z opisem prądu znamionowego, serii czy charakterystyki wyzwalania. Dla osób pracujących z aparaturą innych marek będzie to oczywiście minus. Pamiętajmy jednak, że jest to całkowicie darmowe oprogramowanie.

Po kilku próbach stworzenie kompletnej dokumentacji wraz z opisami zajmie maksymalnie godzinę i dla mnie jest to duża zaleta tego programu. W przypadku powtarzalności naszej pracy czas poświęcany na przygotowanie dokumentacji spada do minimum, a jak wiadomo czas to pieniądz. Niestety jednak wielu z instalatorów nadal nie zostawia po sobie niczego, co niestety mści się zarówno na kolejnych elektrykach pracujących przy instalacji jak i samych użytkownikach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj