fot. Prometheus1/CC/Wikimedia Commons

18-latek z Anglii zwiedzający z kolegą Trójmiasto został porażony prądem na przystanku SKM w Gdańsku po tym, jak wszedł na słup sieci trakcyjnej. Chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala i walczy o życie.

W nocy z poniedziałku na wtorek po zabawie w jednym z gdańskich lokali dwójka turystów z Anglii wracała do miejsca swojego pobytu w Sopocie. W czasie oczekiwania na pociąg jeden z nich postanowił wspiąć się na słup sieci trakcyjnej SKM. Podczas lekkomyślnej wspinaczki „został porażony prądem o napięciu 3 tysięcy woltów i upadł na ziemię” – poinformowało Radio Gdańsk. Wtedy jego kolega wezwał pogotowie ratunkowe, które zabrało nieprzytomnego 18-latka do szpitala.

Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Kolega porażonego miał być nietrzeźwy, co pozwala przypuszczać, że obaj byli pod wpływem alkoholu.

Według informacji podanych przez Radio Gdańsk życie 18-latka jest zagrożone, a rokowania nie są optymistyczne.